Witz  o  Bergmanach...!    
  Władek pisze  do domu  list;  Jestym  na Śląsku  juź  2  tygodnie, jest  tu  ładnie, praca  mi  się  podoba,  tylko  język  dziwny,  wszystko  zaczyna  się  na  "G". na kopalnię   mόwią  " Gruba ", na wypłatę  " Geltag ",  na spodnie  " Galoty "na  wόdkę   " Gorzoła "  na  mnie  ,  choć  nazywam  się  Wadek  mόwią  Gorol  !!    
       
Władek  co  rbioł  na  kopalni  napisoł  list  do  dom  źe  zrobioł  prawo  jazdy  na  haszpel.  Matka  mu  odpisała :  jak  bydziesz  miał  wolne,  to przyjedź  z  nim  do  domu.  !

                                                                                                                     zurück